wtorek, 11 sierpnia 2009

Mgnienie oka










Czucie niewinne

Łąkami idę. W krąg kwiaty
I słychać brzęki pszczelne.
W powietrzu modro-złotym
Śni próżnowanie niedzielne.

Słońce świeci spokojnie,
Jak gdyby od niechcenia;
Obłoki są tak białe,
Jakby nie mogły siać cienia.

Ptak śpiewa, jakby nie śpiewać
Nikomu ani się śniło.
Jest mi tak dobrze na duszy,
Jakby mnie wcale nie było.

Najpiękniej bowiem jest, kiedy
Piękna nie czuje się zgoła
I tylko jest się, po prostu
Tak, jak jest wszystko dokoła.
/L. Staff/

5 komentarzy:

  1. jej
    piękne
    ale zakochałam się w ramce
    jak ją zrobiłaś zdradzisz swoją tajemnice ?

    OdpowiedzUsuń
  2. no problem Lukrecja,
    znalazłam starutkie zdjęcie, mąż je sfotografował (on działa najdokładniej i najstaranniej)i potem trzeba lekko obrobić :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Figo!
    zdjęcia rewelacyjne:-)

    śląskie pozdrowienia zasyłam już z (bardziej niż południowej)centralnej Polski.

    OdpowiedzUsuń
  4. ta niezapominajka z zaplątanym dmuchawcem ;)))) i ten wiersz ... moje motto na ten weekend ;) idziemy z dziećmi na Rysiankę ...

    OdpowiedzUsuń