wtorek, 3 listopada 2015

Chcę wierzyć...

Chcę wierzyć w to, że niebo dla kotów istnieje...

Cymuś - chłopak z Taciszowa. Wyszedł, a raczej wypełzł na drogę znikąd. Maleńka, ruda kuleczka.
Był od zawsze. Przyzwyczaił nas do swej nieśmiertelności.
A teraz w domu jest pusto, nikt nie czeka na naszą małą rodzinę. 
Cynamon, cudowny rudzielec. Miał 12 lat.
To nie był kot. To człowiek w kociej skórze...
:o(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((


8 komentarzy:

  1. Współczuję utraty przyjaciela...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny, Piękny Oliwkowy Król nie umarł cały bo zostanie w Waszych sercach i głowach. Ile razy go spotykałem zawsze mówił mi że jest szczęśliwy w swojej podróży i widziałem to i czułem. Przeleciało kocie życie i od tej chwili Świat będzie gorszy i bardziej bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuję Aniu. Niebo dla kotów istnieje. Jestem pewna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję Aniu. Niebo dla kotów istnieje. Jestem pewna.

    OdpowiedzUsuń